** Czy wirtualna rzeczywistość w onkologii dziecięcej jest bezpieczna? Jakie środki ostrożności należy podjąć?

** Czy wirtualna rzeczywistość w onkologii dziecięcej jest bezpieczna? Jakie środki ostrożności należy podjąć? - 1 2025

Wirtualna rzeczywistość w onkologii dziecięcej – czy to na pewno dobry pomysł?

Technologia VR coraz śmielej wkracza do medycyny, szczególnie w obszarze pracy z dziećmi. W przypadku małych pacjentów onkologicznych, gdzie każde udogodnienie może znacząco wpłynąć na komfort leczenia, VR wydaje się świetnym rozwiązaniem. Ale czy na pewno jest bezpieczne? Rodzice często mają wątpliwości – i słusznie. Zanim wprowadzi się nową metodę, trzeba dokładnie przeanalizować potencjalne ryzyko.

Dzieci chorujące na nowotwory często przechodzą bolesne i stresujące procedury – od pobierania krwi po chemioterapię. Wirtualna rzeczywistość może odwrócić ich uwagę, ale jednocześnie rodzi pytania o wpływ na organizm osłabiony chorobą. Czy gogle VR nie obciążą dodatkowo wzroku? Czy nie wywołają zawrotów głowy u dziecka, które już i tak czuje się słabo? To nie są błache kwestie.

Jak VR może wpłynąć na zdrowie małych pacjentów?

Najczęstsze obawy związane z VR skupiają się na trzech obszarach: wzroku, układzie przedsionkowym (odpowiedzialnym za równowagę) oraz możliwości wystąpienia napadów padaczkowych. U dzieci leczonych onkologicznie każdy z tych aspektów wymaga szczególnej uwagi. Ich organizmy są często osłabione, a niektóre leki mogą zwiększać wrażliwość na bodźce świetlne.

Badania pokazują, że krótkotrwałe użytkowanie gogli VR (do 30 minut) rzadko powoduje poważne skutki uboczne u zdrowych dzieci. Jednak w przypadku pacjentów onkologicznych danych jest wciąż mało. Lekarze zwracają uwagę, że u dzieci z guzami mózgu lub po napadach padaczkowych w wywiadzie, VR może być ryzykowny. Lepiej dmuchać na zimne i konsultować każdy przypadek indywidualnie.

Czy VR może zaszkodzić oczom dziecka?

Wzrok dzieci w trakcie leczenia nowotworowego bywa szczególnie wrażliwy. Niektóre terapie powodują suchość oczu, a nawet czasowe pogorszenie widzenia. Czy dodatkowe obciążenie w postaci ekranu tuż przed oczami to dobry pomysł? Okuliści uspokajają – jeśli sesje są krótkie i dobrze zaplanowane, ryzyko jest minimalne. Kluczowe są przerwy i odpowiednie dostosowanie ostrości w goglach.

Warto pamiętać, że dzieci mają inną fizjologię oczu niż dorośli. Ich gałki oczne są mniejsze, a mięśnie oczu słabsze. Dlatego w szpitalach stosujących VR wprowadza się zasadę 20-20-20: co 20 minut dziecko powinno zdjąć gogle i przez 20 sekund patrzeć na obiekt oddalony o 20 stóp (około 6 metrów). To prosta metoda, która znacząco redukuje zmęczenie wzroku.

Zawroty głowy i nudności – jak im zapobiegać?

Dyskomfort związany z VR, tzw. choroba symulatorowa, dotyka część użytkowników. U dzieci onkologicznych ryzyko jest wyższe – wiele leków wpływa na błędnik, a osłabienie organizmu potęguje nieprzyjemne doznania. Jak sobie z tym radzić? Przede wszystkim zaczynać od bardzo krótkich sesji (5-10 minut) i stopniowo wydłużać czas, jeśli nie ma niepokojących objawów.

W niektórych szpitalach stosuje się też specjalne rozwiązania – np. łóżka z regulowanym oparciem, które pozwala dziecku doświadczać VR w półleżącej pozycji. To zmniejsza ryzyko zawrotów głowy. Ważne jest również, by aplikacje medyczne były projektowane z myślą o małych pacjentach – gwałtowne ruchy kamery czy szybkie zmiany obrazu to zły pomysł.

Napady padaczkowe a VR – czy to realne zagrożenie?

To chyba największy strach rodziców – że gogle VR wywołają atak padaczki. Rzeczywiście, migające światła w niektórych grach mogą być czynnikiem ryzyka u osób z epilepsją fotogenną. Jednak współczesne medyczne aplikacje VR są projektowane z ogromną ostrożnością – unika się pulsujących efektów świetlnych, a lekarze dokładnie sprawdzają historię choroby dziecka przed zastosowaniem tej metody.

Co ważne, u dzieci z guzami mózgu, które nigdy nie miały napadów, ryzyko jest minimalne. Niemniej w wielu ośrodkach wprowadzono zasadę, że pierwsze sesje VR odbywają się w obecności neurologa lub przeszkolonego personelu. Lepiej być przygotowanym na każdą ewentualność, nawet jeśli statystycznie jest mało prawdopodobna.

Jak bezpiecznie wprowadzać VR w dziecięcej onkologii?

Bezpieczeństwo przede wszystkim – ta zasada powinna przyświecać każdemu szpitalowi wdrażającemu VR. Przed sesją konieczne jest badanie lekarskie, a podczas niej stały nadzór. Personel medyczny musi znać objawy, które powinny zaniepokoić – od mrużenia oczu po dezorientację. Warto też inwestować w wysokiej jakości sprzęt, bo tanie gogle konsumenckie często nie spełniają medycznych standardów.

Najlepsze efekty daje połączenie technologii z humanistycznym podejściem. Jeśli dziecko boi się założyć gogli, nie należy go do tego zmuszać. Niektóre maluchy wolą tradycyjne metody odwracania uwagi – i to też jest w porządku. VR to tylko narzędzie, a nie cudowny lek na wszystkie problemy małych pacjentów. Używany z głową może jednak znacząco poprawić komfort ich leczenia – pod warunkiem, że bezpieczeństwo zawsze będzie na pierwszym miejscu.

W ostatnich latach pojawia się coraz więcej badań potwierdzających korzyści z VR w pediatrii onkologicznej. Ale żadna technologia nie zastąpi zdrowego rozsądku i indywidualnego podejścia do każdego małego pacjenta. Może warto zacząć od pytań nie tylko czy VR pomoże, ale także czy na pewno nie zaszkodzi. W przypadku dzieci chorych na nowotwory ostrożność nigdy nie jest przesadą.